Sztuka kuchennego kamuflażu
Choć na pierwszy rzut oka pozostają niewidoczne, w zabudowie meblowej kryją się rozwiązania, od których zależy nie tylko wygoda jej użytkowania i codziennej pracy, ale to również dzięki nim w kuchni panuje estetyczny ład. Dyskretnie ukryte, pozostają do dyspozycji użytkowników mebli, zapewniając nienaganny wygląd wnętrza.
Kuchnia coraz częściej jest przestrzenią otwartą, połączoną z salonem, co nakłada duże wymagania odnośnie jej reprezentacyjnego wyglądu. Aby ukryć roboczy charakter tego wnętrza, wiele elementów wyposażenia, niezbędnych do wykonywania codziennych obowiązków, można estetycznie zamaskować. Jednocześnie są one w każdej chwili w zasięgu dłoni, łatwo dostępne.
– Kuchnia zmienia swój wizerunek, co jest odpowiedzią na zmieniający się styl życia i wynikające z niego nowe potrzeby mieszkańców – mówi Sylwia Kowalska-Mikutel, projektantka Spółki Meblowej KAM z Milejewa, producenta mebli kuchennych. – W jej przestrzeni musi być miejsce nie tylko na wyposażenie, do którego już się przyzwyczailiśmy, jak czajnik elektryczny, toster czy ekspres do kawy, ale i nowe przedmioty, które chcemy mieć pod ręką, jak smartfon czy tablet, a które również mają pewne wymagania techniczne.
Smartfon, laptop czy tablet wymagają ładowania, co może być problemem dla wielu użytkowników kuchni, którzy nie wzięli tego wcześniej pod uwagę. Oznacza to niestety konieczność odłączenia któregoś ze sprzętów kuchennych z dostępnego gniazdka elektrycznego, ograniczając tym samym funkcjonalność wnętrza. Warto więc zadbać o odpowiednią ilość gniazdek elektrycznych, ale również o to, aby je estetycznie wkomponować w zabudowę meblową. Obecnie jest to możliwe nawet w kuchni urządzonej według zasad ascetycznego minimalizmu, które narzucają jak najmniejszą ilość wyeksponowanych elementów wyposażenia. Dodatkowe gniazdka elektryczne można dyskretnie zamaskować w blacie roboczym i wygodnie z nich korzystać wtedy, kiedy będą potrzebne.
Takie rozwiązanie można zastosować także w przypadku innych elementów wyposażenia kuchni, które nie muszą być stale na widoku. Dotyczy to również okapu. Najczęściej to jeden z designerskich komponentów składających się na kompleksowy wizerunek aranżacji, ale i jego czasami potrzebujemy schować. Nowoczesna technika meblowa umożliwia jego szybkie i dyskretne ukrycie w blacie, skąd zostanie wysunięty podczas gotowania posiłku. Równie skuteczny kamuflaż osiągniemy montując okap pod szafkami górnej zabudowy meblowej, gdzie pozostaje niewidoczny, a jednak spełnia swoje podstawowe zadanie.
Z całą pewnością na widoku nie powinny pozostawać odpadki kuchenne, dlatego pojemniki, w których je segregujemy, ukrywamy – najczęściej w szafce pod zlewozmywakiem. Potrzeba ich schowania nie może jednak oznaczać dyskomfortu w codziennym użytkowaniu kuchni. Praktyczny system pojemników wysunie się przed korpus mebla wraz z otwarciem frontu, umożliwiając wygodne wyrzucenie odpadków bez potrzeby schylania się w głąb szafki. Następnie powróci na miejsce, skrywając w swoim wnętrzu pozostałości przygotowywania posiłków.
Schludne i uporządkowane wnętrze kuchenne to zasługa nie tylko starań jego gospodarzy, ale i przemyślanej organizacji, dzięki której utrzymanie ładu będzie dużo łatwiejsze. Wrażenie chaosu potęguje zbyt duża ilość akcesoriów pozostawionych na widoku. Dlatego nawet wąską wnękę w dolnej części zabudowy warto zagospodarować na praktyczny system cargo, który ma mniejsze wymagania powierzchniowe niż szafka z tradycyjnymi półkami, a skutecznie pozwoli uporządkować blat, zapewniając dodatkowe miejsce do przechowywania.
– Zaledwie kilkunastocentymetrowa szerokość frontu nie zdradza z zewnątrz, że kryje się za nim system cargo. Półki-kosze możemy wygodnie wysunąć z korpusu mebla wraz z całą ich zawartością. Taki funkcjonalny schowek można wykorzystać na przechowywanie podręcznych przypraw, zamiast trzymać je na blacie, albo przeznaczyć na schowanie akcesoriów do utrzymania czystości w kuchni, których również, w trosce o zachowanie estetyki wnętrza, nie musimy eksponować na widoku – podpowiada projektantka.