Kuchenne trendy: 4 pomysły na otwarte półki w kuchni
Otwarte półki z impetem powróciły do kuchni, ponieważ są w niej niezastąpione. Pozwalają urozmaicić wystrój kuchni, dodają jej uroku i lekkości, a jednocześnie są praktyczne. W nowej odsłonie nie muszą być wykonane z tego samego materiału, co szafki kuchenne i można je umieszczać nawet w mniej oczywistych miejscach.
Minimalizm, który przez kilka sezonów dyktował stylistykę wnętrz, wymusił na użytkownikach kuchni reżim organizacyjny. Z kuchni usunięto ozdobne naczynia, podręczne przybory i drobny sprzęt AGD, chowając to wszystko za frontami szafek i szuflad. Tendencja ta odwróciła się już w ubiegłym sezonie, kiedy do projektów kuchni powróciły otwarte półki i wszystko wskazuje na to, że pozostaną w nich na dłużej. Znów możemy na nich ustawiać przyprawy i akcesoria kuchenne, których na co dzień używamy, odstawić ulubiony kubek do kawy czy postawić doniczkę z ziołami. To również idealne miejsce, aby wyeksponować atrakcyjne drobiazgi, które obok dekorów frontów, blatów i aranżacji ścian stanowią o stylistyce całego wnętrza, tworząc niepowtarzalne kompozycje.
Lekko i nowocześnie
Otwarte półki to mocny akcent kuchennej aranżacji. Indywidualizują zabudowę meblową, pozwalają uzyskać efekt lekkości, a przy okazji są niezwykle praktyczne – mamy bowiem wygodny dostęp do ustawionych na nich przedmiotów, których na co dzień używamy w kuchni.
Zaletą otwartych półek jest ich różnorodność – nie muszą być takie same nawet w jednym wnętrzu. Można zdecydować się na standardowe proste półki wiszące, jak i te o bardziej zróżnicowanych formach. Można wyróżnić je innym dekorem lub kolorem, albo umieścić na ścianie na ozdobnym panelu z drewna. Kuchnia zyska w ten sposób nowoczesnego wyrazu.
Półki tworzą klimat
Przytulność i sielska domowość to naczelna zasada aranżacji w stylu rustykalnym czy vintage. Trudno byłoby osiągnąć taki klimat bez półek i półeczek, na których można wyeksponować liczne bibeloty. Wnętrza inspirowane “kuchnią babuni” wręcz uwielbiają otwarte półki, na których można tworzyć estetyczne kompozycje z naczyń i kuchennego wyposażenia. Równie ważne jak same półki jest bowiem to, co na nich ustawimy – ozdobne pojemniczki na przyprawy, designerskie naczynia, porcelanę, wazony, zbiór książek kucharskich albo doniczki z kwiatami.
Otwarte półki to również pole do popisu do szybkich zmian aranżacyjnych – nie trzeba reorganizować całej kuchni, wystarczy jedynie wymienić trzymane na półkach kuchenne “skarby”.
W rzędzie, ale z kolorem
Otwarte półki najczęściej kojarzą się z górną zabudową, ale to nie jedyny sposób na ich efektowne wyeksponowanie w kuchni. Ciekawie zaprezentują się również jako element zamykający szereg szafek dolnej zabudowy. Można mierzyć jeszcze wyżej i nadać im formę wysokiego regału. Jak ustrzec się przed aranżacyjną nudą , o którą nietrudno w monotonnym układzie następujących po sobie rzędów półeczek? Wprowadzając do ich wnętrza kolor. Motyw kolorystyczny możemy powtórzyć jako element zdobniczy zabudowy kuchennej – wykończenie ściany nad blatem czy okalający ją pas ozdobny. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia i obowiązująca w nowoczesnych aranżacjach zasada umiaru – kolor należy dawkować w rozsądnych dawkach.
Mariaż z wyspą kuchenną
Półki na wyspie kuchennej? Czemu nie? W nowoczesnej odsłonie otwarte półki zaskakują nietypową lokalizacją i pozwalają tworzyć ciekawe aranżacje. Na takim połączeniu zyskują również wyspa czy półwysep kuchenny – półki przełamują monolit bryły, dzięki czemu mebel nabiera lekkości i finezji. Aby jeszcze bardziej podkręcić efekt takiej aranżacji można wyróżnić półki innym dekorem niż ten na wyspie, np. identycznym jak na frontach szafek czy korpusach mebli.
